Wstęp do tego, co będę robiła dla Was i dzięki Wam, czyli kurs łatwego szycia na maszynie
KURS ŁATWEGO SZYCIA NA MASZYNIE. Od jakiegoś czasu zbierałam się do tego tematu, aby tu na blogu pokazać Wam w jak łatwy i prosty sposób poradzić sobie z niby trudnymi rzeczami. Oczywiście chodzi mi o szycie.
Każdy z nas prowadząc dom czy mieszkanie boryka się z częstymi usterkami, z którymi musimy się zmierzyć sami albo wezwać fachowca. Ja podzielę się z Wami swoją wiedzą i doświadczeniem w kwestii igły i nitki.
Naprawimy nasze ulubione ubrania i damy im drugie życie!
Ozdobimy nasz dom przytulnym i ciepłym dodatkiem!
Przygotujemy dziecko do przedszkola czy szkoły! Tworząc na przykład worek na książki.
Zaskoczymy bliskich! Na przykład kapturem, który otuli w zimniejsze dni.
Nie zapomnimy o kochanych zwierzakach! Torba dla zwierzaka to świetny patent na spacery.
Otwieram drzwi do swojej pracowni dla osób, które kiedyś zraziły się szyciem z różnych powodów. Może proste sposoby, które zaprezentuję sprawią, że wyciągniecie swoją maszynę ze schowka i z radością zrobicie coś dla siebie lub otoczenia.
Teraz kilka pierwszych wskazówek zanim w trakcie czytania tekstu nabierzecie ochoty, aby działać.
Cokolwiek byśmy mieli do zrobienia to musimy mieć czas i oczywiście ochotę. Ba, powiedziałabym nawet wenę. Zatem wyciągnijcie swoją maszynę i postawcie w takim miejscu, aby nikomu nie przeszkadzała. Ona musi stać w dobrym miejscu, aby nam przypominała o naszym planie. Wiem, że nie zawsze to może się udać, bo może jest mało miejsca na nią. Ale wierzę, że na krótki czas nie będzie nikomu przeszkadzała, a nam pozwoli nabrać pewności siebie i sprawdzenia swoich możliwości.
Kilka podstawowych zadań jak przygotować naszą maszynę do pracy:
- Wyczyść dokładnie maszynę, zacznij od odkręcenia płytki ściegowej i wyciągnięcia bębenka lub szpulki z czółenka (wszystko zależy od tego jakiego rodzaju posiadasz urządzenie).
- Czółenko też należy wyciągnąć w przypadku takiej maszyny, która je posiada.
- Jeżeli posiadasz maszynę z bębenkiem nie zapomnij dokładnie również go wyczyścić.
- Wyczyść również talerzyki regulatora nici, oj tam lubi zbierać się kurz z nici. Gdy są czyste to nasza nitka będzie równo podawana dalej, co składa się w poprawny ścieg. Na końcu miękką szmatką wypoleruj całą maszynę, aby Cię mocno kusiła do prac.
- Teraz oliwienie. Są maszyny, które nie potrzebują oleju (ja posiadam takie), ale w pracowni stoją również te, które tego wymagają. Zazwyczaj miejsca do natłuszczania są oznaczone przez producenta, jeżeli nie to otwory, które znajdziesz przy płytce z ząbkami i na górze maszyny można spokojnie i delikatnie zalać specjalną oliwą do maszyn. Na zdjęciu prezentuję jedną z nich w dużej butelce, bo trochę jej zużywam.
- Maszyna została już przez nas naoliwiona, teraz daj jej trochę czasu, aby olej dotarł do części. Podłóż kawałek tkaniny pod stopkę i ją opuść, a pozostałości tłuszczu wytrzyj starannie.
Miejsce oliwienia dolnego mechanizmu maszyny
- Kolejną czynnością jest przygotowanie maszyny do szycia, na pierwszy ogień idzie igła. W każdej igle jest rowek wyczuwalny palcem i to jego ułożenie z boku czy z przodu decyduje o poprawności ściegu. W prezentowanej maszynie z czółenkiem igłę osadzam rowkiem do przodu, a w przemysłowej, w której jest bębenek wkładany pod spodem z boku igłę układam rowkiem z lewej strony.
- Ważne jest też ułożenie szpulki w bębenku lub czółenku i tu producenci maszyn domowych podpowiadają rysunkiem w miejscu widocznym w jakim kierunku nitka ma się rozwijać. To druga ważna rzecz po igle, która decyduje o dobrym ściegu, więc zrób to spokojnie bez nerwów. Sprawdź na końcu czy nitka wyciąga się, a urządzenia płynnie działa.
- Zostaje nam wziąć kawałek tkaniny i ustawić dobry ścieg. Proponuję długie przeszycia, aby pomóc oliwie dobrze rozejść się w miejsca trudno dostępne, a przede wszystkim wyciągnąć jej nadmiar tak, aby nie zniszczyła nam naszej przyszłej pracy.
Kilka ważnych podpowiedzi na temat bezpieczeństwa przy pracy.
Stanowisko musisz przygotować tak, aby nie stwarzało zagrożenia np. dla dzieci. Chodzi mi tu o przewód elektryczny czy przedłużacze. Nie mogą się one wić w miejscu najczęściej przez nas uczęszczanym czy drodze komunikacyjnej. Gdy odchodzisz od maszyny na dłużej wyłącz ją z sieci, wtedy nikt z domowników nie zrobi sobie krzywdy. Może się zdarzyć, że zaciekawione dziecko naciśnie nogą sprzęgło i włoży paluszek pod igłę. BRRRR!
Nie stawiaj obok maszyny żadnych kubków z kawą lub herbatą, bo Twój twórczy plan pójdzie do kosza. Pamiętaj też, że nożyczki to ostre narzędzie i trzeba je trzymać tak, aby nie spadły Ci na nogę. Wiem, co mówię bo sama tego doświadczyłam. Wszystkie drobne elementy jak szpilki, igły, mydełka trzymaj w dobrym miejscu. Na szpileczki możesz zrobić poduszkę, a mydełko trzymać w małym kartoniku. To się sprawdza i mamy komfort przy szyciu, ponieważ nie musimy szukać ich, gdy nagle jej potrzebujemy.
Ważne jest też miejsce, gdzie rozłożysz, przygotujesz i skroisz przyszły produkt. Kiedyś robiłam to na podłodze, bo nie miałam innych możliwości. Obecnie mam stół, który z wiadomych powodów jest bardziej wygodny. Dobrze jest mieć żelazko w zasięgu ręki. Powiem Wam, że bardzo często z niego korzystam, bo ułatwia ono dalsze przeszycia. No i najważniejsze – dobre światło. Wiem, co piszę kochani i Wy też chcecie mieć dobry wzrok, a przede wszystkim dobrze i starannie wykonać robótkę i być niej dumnym.
Zawsze po skończonej pracy mimo, że mam osobne pomieszczenie lubię posprzątać swoje stanowisko, wtedy przyjemniej zaczynam kolejny dzień. A do tego zwierzęta nie roznoszą nitek po całym domu.
Do przeczytania wkrótce:)
To pierwszy wpis z projektu KURS ŁATWEGO SZYCIA NA MASZYNIE. Może coś mi umknęło albo jest oczywiste dla mnie to postaram się poprawić w kolejnych wpisach na blogu. Już teraz zapraszam Was bardzo serdecznie na kolejny, w którym łatwo i szybko można samemu zmienić zamek w jeansach. Nie gniewajcie się za jeans, ale nie mogłam inaczej rozpocząć jak nie od tej materii, która jest moją główną bazą tworzenia. Może zainspirują Was moje prace i zarażę pasją ?